Aktualności

To już kolejni nietrzeźwi sternicy zatrzymani przez mikołajskich policjantów

Upał sprzyja wypoczynkowi nad wodą. Nie zapominajmy jednak, by na plażę przede wszystkim wziąć zdrowy rozsądek, a nie tylko promile, jak to zrobiło trzech sterników.

Policyjni wodniacy apelują o rozsądne korzystanie ze sprzętu pływającego. Pamiętajmy, że na wodzie jak na drodze obowiązują zasady i przepisy. A woda to potężny żywioł, który każdego roku niesie za sobą żniwo.

Do pierwszej interwencji na wodzie doszło w piątek  o godzinie 14.00 na Jeziorze Mikołajskim w Mikołajkach. Wodny patrol policji zatrzymał do kontroli sternika skutera wodnego. W trakcie kontroli funkcjonariusze wyczuli od sternika zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 32-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego ma w swoim organizmie blisko 0,5 promila alkoholu, tym samym popełnił wykroczenie.
Kolejny sternik został zatrzymany do kontroli godzinę później. Zwrócił na siebie uwagę tym, ze naruszył zakaz falowania. W trakcie interwencji policjanci ustalili, ze mieszkaniec Legnicy ma ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie i dodatkowo nie posiada uprawnień do sterowania tego typu łodzią. 43-latek będzie odpowiadał za popełnienie przestępstwa kierowania w stanie nietrzeźwości.  
Następnego dnia po godzinie 17.00 mikołajscy policjanci otrzymali informacje o zdarzeniu na wodzie, do którego doszło w porcie wioski żeglarskiej w Mikołajkach. Funkcjonariusze ustalili, ze sternik jachtu żaglowego wykonując manewr podchodzenia do kei uderzył w inna łódź motorową, a następnie odpłynął w kierunku jeziora Tałty. Tam funkcjonariusze go zatrzymali. W rozmowie z policjantami mężczyzna powiedział, że zauważył ze doszło do zdarzenia jednak myślał, że nie spowodowało to żadnych uszkodzeń. Funkcjonariusze sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec powiatu kaliskiego miał blisko 0,5 promila i tym samym popełnił wykroczenie.
Do kolejnej kolizji na wodzie doszło po godzinie 18.00, również w rejonie wioski żeglarskiej. Tam sternik jachtu podczas manewru wychodzenia łodzią z wioski żeglarskiej nie zachował ostrożności i swoim jachtem uderzył w prawidłowo zacumowany do kei jacht, powodując zarysowania burty.

Powrót na górę strony